W każdej materii ludzkiej pojawienie się czegoś nowego zmienia perspektywę. Auta z USA nie są tu wyjątkiem, ale zanim do nich dojdziemy, przyjrzyjmy się temu zagadnieniu w nieco szerszym kontekście. Weźmy muzykę. W każdej epoce, dekadzie, pojawia się coś nowego co zmienia punkt widzenia reszty, kieruje całość w innym kierunku. Beatlesi - wywrotowcy z Liverpoolu zaproponowali światu wybuchową mieszankę, która pod koniec ich dekady zaowocowała narodzinami hard rocka i na rynku pojawili się giganci jak Led Zeppelin czy Deep Purple, grający od Beatlesów znacznie inaczej. Potem rok 1977 - punk. Punk, który wpłynął na przykład na Iron
Spis treści
Jeep Gladiator z USA. Wrangler typu Long.
Fachowo mówi się na ten okres "przedzimie", choć listopad bywa określany jako zbiór wszystkich poniedziałków w roku. Trudno się z tym nie zgodzić. Ktoś kiedyś mądrze napisał, że prawdziwy dramat to listopad następujący tuż po wrześniu, zatem październik jest mimo wszystko bardzo wartościowy. Jakże nudne i trudne byłoby nasze życie składające się z samych listopadów! To taki czas, w którym przez irracjonalnie krótki dzień z kątów przy szafie wychodzą te wszystkie małe wredne demony, oszalałe w swojej żarłoczności, gotowe kąsać nas w leciutkim, niemal niezauważalnym trybie. Melancholia wynikająca z braku słońca pojawia się w naszym życiu jak ten j
BMW M3 z USA - No ride no story
Są w historii świata lata szczególne. Niosą w sobie coś niepokojącego, zderzają ze sobą fenomeny kulturowe i społeczne, tragedie i radości. Pierwszy z brzegu rok 1969 - festiwal w Woodstock, amerykańskie zaangażowanie w Wietnamie, debiut drugiego składu Deep Purple, Lenny Kravitz kończy 5 lat, w czerwcu wybucha tak zwana "Wojna Futbolowa" między Salwadorem i Hondurasem, umiera Judy Garland i Bogumił Kobiela, a w lipcu Amerykanie stają po raz pierwszy na księżycu. Auta z USA bawią i uczą, a jakże. Weźmy teraz rok 1986. Pamiętamy go poprzez perspektywę katastrofy w Czarnobylu - 28 kwietnia doszło do największej atomowej apokalipsy
Mercedes M (ML) z USA - Rammstein und Papamobile
Tęsknimy do czasów, kiedy samochody miały nazwy. Dziś jesteśmy rozerwani między skrótami. WRX Sti, CrDI, AMG63 wu-pe-te, wu-tang-klan. A przecież jest tyle ciekawych nazw. To byłoby bardzo ciekawe doświadczenie, gdyby producenci wrócili do tych wspaniałych czasów. Auta z USA, zwłaszcza te rodowite nie mają z tym problemu, głównie po to by przeciętny amerykański obywatel, w którego żyłach płynie krew wielu kontynentów, odróżniał Tacomę od Rangera. Ale w Europie i Japonii mamy prawdziwy miszmasz. Auta mają swoje oznaczenia, żeby niby było prościej i krócej, żeby klient mógł wybrać, ale tak na serio, komu by to prz
Ford C-Max z USA - Mick Jagger vs. Freakfighty
"Don't get angry with me..." - śpiewa Mick Jagger, liczący osiemdziesiąt lat wokalista formacji, która pamięta wojnę w Wietnamie, wypuszczenie pierwszego Mustanga, film "Znikający Punkt", eksplozję punka, katastrofę Challengera, Czarnobyl, "Czarny Album" Metallicki od której się rzekomo skończyła, Monikę Lewińsky, Nobla dla Obamy i Starlink Elona Muska. Podczas ich kariery Lenny Kravitz się urodził, dojrzał i z oseska stał się klasykiem współczesnego rocka. Auta z USA towarzyszyły Stonesom zawsze. W nowym klipie przepiękna dziewczyna wygina się na tylnej rampie Mercedesa 300SL, robiąc i
Restomod z USA. Old body - Wild Spirit.
Jesień to nuda. Jesień to krótkie dni, wiatry, mało słońca i deszcz. I taka melancholia, tak jakby coś gdzieś brało wielką poduszkę i szykowało się do snu. Jak ktoś mądrze napisał - jak dobrze, że jest październik. Gdyby po wrześniu nastąpił listopad, byłoby to dramatem niewyobrażalnym. Przyznajemy rację. Choć na auta z USA zawsze jest dobra pora. Tu też przyznajemy rację - nie ma tak, że jest zły moment na samochód ze Stanów. Ktoś gdzieś zawsze potrzebuje dobrego auta. A czasami szalonego. Czasami trzeba nam czegoś, co wyjedzie z garażu w zimny weekend z liśćmi spadającymi na drogę i zamiecie je, tworząc pejzaż na nowo
BMW X2 z USA - (Nie)zwyczajna Fanaberia
Uwielbiamy ten moment, kiedy w filmach ktoś gnębiony zyskuje nagle supermoce, trzaska swoich wrogów po wszystkich odsłoniętych częściach ciała. Taki Peter Parker w Spidermanie - niepozorny, skromny, tylko dziabnął go pająk no i chłopak zmienił się w supermena. Tak samo jest z markami samochodów. Auta z USA mają podobnie, chociaż w wypadku aut europejskich było więcej takich sytuacji. Weźmy takiego Peugeota - porządna francuska firma, którą doskonale znamy z naszych ulic. Auta klasy zwykłej, średniej i wyższej. Nasze doświadczenia są dość pozytywne, może dlatego że nie wbijaliśmy się mocno w zagadnienia wymian zawieszenia czy wyc
Volkswagen Golf GTI z USA - Blaze Of Glory
Pomyśl o kimś, kto pokazuje Ci filmik z jeżdżenia Porsche po Silesia Ringu w Katowicach. Objeżdża wszystkie modele, od Taycana po GT3 i mówi Ci jak fajnie jest jeździć w Porsche. Jakie to jest fajne i wspaniałe. Nie myśl, że to dziwne - ludzi stać w Polsce na wiele, a grupa zamożnych pozwala sobie na naprawdę duże pomysły, jak dom w górach i bieganie do salonu po nowe Lambo za 800 tysięcy euro tak, jakby biegli po kajzerki i bagietkę czosnkową. Co jednak jeśli takie marzenie nie jest dla Ciebie osiągalne, masz taką świadomość a mimo wszystko kłuje Cię delikatnie ta myśl, nie daje spokoju, wzbudza lekkie przygnębienie? Bo ktoś mo
Mazda MX-5 Miata z USA - Batman i Jazzman
Czy wiecie gdzie powstał Jazz? Oczywiście, w Stanach - jak nasze auta z USA, znalazł się tam jako zlepek kultur amerykańskich i europejskiej z wpływem afrykańskim. Za jego gniazdo, miejsce narodzin uważa się Storyville - dzielnicę prostytutek w Nowym Orleanie. Jako styl muzyczny Jazz zawiera w sobie bądź jest inspiracją dla dziesiątków innych - jak ragtime, swing, jazz-funk, fusion. A te oczywiście ochoczo mieszały się z innymi stylami, a te inne - z bluesem, rockiem, a nawet muzyką symfoniczną i heavymetalem. Stworzono więc coś z niczego, łącząc jakąś nieokreśloną kosmiczną materię będącą natchnieniem i muzą z czymś namacalnym,
Lexus GS350 z USA - Segmentowy Technics na kołach
W dawnych latach kiedy nie było jeszcze internetu i komórek, auta z USA były obiektami zazdrości. W gruncie rzeczy w pewnym momencie nie wierzyliśmy że istnieją, bo na ulicach widzieliśmy wszystko co niemieckie i francuskie, a nawet jak pojawiał się jakiś Ford to była Sierra albo Scorpio, a już jak ktoś widział Capri, to można było oszaleć. Szło się z taką informacją do kumpli i od razu wszyscy jakoś chętniej słuchali, siedząc w ciasnych pokojach pachnących formaliną, paprotkami Mamy, wśród rzędów kaset wideo i przy muzyce z magnetofonu. Rodzice robili herbatę w szklankach z koszyczkami ze stali. Wszystko smakowało tak inaczej.